Kasia i Tomek zostali zaproszeni przez znanego gitarzystę klasycznego na premierę jego płyty. Początkowo onieśmielona Kasia wkrótce zaczyna udawać koneserkę i co chwila popełnia najrozmaitsze gafy. Subtelny gitarzysta okazuje się entuzjastą nieprzyzwoitych dowcipów. Mieszkanie naszych bohaterów zostało niedawno okradzione, nie mają więc ani stereo, ani telewizora, ani odtwarzacza DVD. Zupełnie nie wiedzą, co robić z wolnym czasem. Z nudów idą do łóżka. Gdy kupują nowy telewizor - Kasi jest znacznie trudniej namówić Tomka do uprawiana seksu. Do Kasi i Tomka przychodzi na kontrolę Pani Inspektor z Urzędu Skarbowego. Jest przekonana, że absolutnie wszyscy oszukują i zatajają dochody. Po zakrapianej kolacji, którą ugaszczają ją gospodarze, wcale nie jest do nich lepiej nastawiona.