Przy okazji zeznań Moreau okazuje się, że Svensen była powiązana z agencją macierzyństwa zastępczego, w rzeczywistości zajmującą się handlem niemowlętami. Polska policja informuje Bobin o zgłoszeniach zaginięć dzieci i nielegalnych adopcjach. W grę wchodzi sprzedaż noworodków. Larsen i Bobin jadą do Stalowej Woli, gdzie zakonnice prowadzą dom dla przyszłych matek.