Ferdek otrzymuje zaproszenie na zjazd arystokratycznej rodziny Badziwiłłów. Wietrzy podstęp. Kpiny Listonosza sprawiają, że unosi się ambicją i zaczyna przypominać sobie swoich przodków. Ćwiczy swoje arystokratyczne gesty i wybiera się na spotkanie. Ma nadzieje zapewnić sobie pomyślność finansową. Czas jechać. Pojawia się stangret z powozem.