Po porannym ukrywaniu się przed Ludwikiem, Paula robi wyrzuty Kubie. Zosia i Kacper dogryzają sobie. Ludwik oświadcza Kubie, że nie podoba mu się jak jest traktowany przez Paulę. Rodzinne spotkanie rodziców Magdy i Boskich kończy się dziwnym rozliczeniem zaległych długów zaciągniętych na poczet prezentu dla małej Majeczki.