Na zatłoczonym przystanku Frania chce pomóc kobiecie, która ma pod opieką kilkoro dzieci i mnóstwo tobołków. Kobieta daje jej do potrzymania niemowlę, ale porwana przez tłum znika w tramwaju, zanim Frania zorientuje się, że została na ulicy z obcym dzieckiem w ramionach. Cała rodzina Skalskich jest zauroczona niemowlęciem. Nagle pojawiają się kłopoty - w telewizji ukazuje się portret pamięciowy Frani i informacja, że niania porwała dziecko.