Jerzy czyści ślady krwi z kamiennej posadzki wokół stawku. Laura męczona wspomnieniami z dzieciństwa, kiedy była świadkiem agresywnego zachowania ojca, postanawia porozmawiać z Dariuszem o swoich podejrzeniach. Policjant jest sceptyczny co do teorii, że Jerzy zabił Marię, ale obiecuje, że powęszy dyskretnie, jednocześnie przestrzega Laurę, że bawienie się w detektywa może się dla niej źle skończyć. Jerzy spotyka się z Sarą. Daje jej pierścionek i proponuje wspólny wyjazd za granicę. Randka nie kończy się dobrze, dla Sary to zbyt duży pośpiech, ma męża i dziecko. A najbardziej to nie podobają jej się krętactwa Jerzego, i to, że nikt tak naprawdę nie wie gdzie był w dniu śmierci żony.